KKS Orzeł Bobola Siemiatycze - strona nieoficjalna

Dnia 11 maja 2013 roku nasza drużyna rozegrała mecz ligowy w Łomży z miejscowym ŁKS-em. Grę rozpoczęliśmy o 11.30. Należy stwierdzić, iż niemal cały mecz przebiegał pod nasze „dyktando”.
... I tak, w pierwszej połowie stworzyliśmy wiele sytuacji strzeleckich, z których trzy zamieniliśmy na gole. Pierwsza bramka została zdobyta po stałym fragmencie gry. W polu karnym dobrze odnalazł się Brzeziński, który pewnym strzałem pokonał bramkarza gospodarzy. Drugi gol padł po akcji, którą można określić mianem „dziesięciu sekund” (drużyna w ciągu 10 sekund ma przeprowadzić atak zakończony strzałem na bramkę). Autorem bramki był Stefańczuk, który otrzymał prostopadłe podanie ze środka pola od naszych rozgrywających (Polak). Trzecia bramka została strzelona również po stałym fragmencie gry. Rzut wolny został wykonany przez Głogowskiego, z prawej strony boiska z odległości około 40 metrów od bramki przeciwnika. Piłka została mocnym zagraniem wrzucona w pole karne, gdzie Zawadzki przepuścił dośrodkowanie, czym zmylił obrońcę i bramkarza przy czym Iwaniuk nie miał problemów, aby celnie skierować piłkę do siatki.

W trakcie pierwszej połowy gra się zaostrzała. Zawodnicy ŁKS-u byli bezradni wobec naszych piłkarzy. Grali momentami bardzo ostro, jednakże nasi chłopcy konsekwentnie realizowali założenia taktyczne - umiejętnie zwężali poszczególne formacje, zagęszczając środek pola gry - dzięki czemu bardzo szybko rozbijali ataki przeciwników.

Druga połowa to już zupełna dominacja naszej drużyny. Gra toczyła się przeważnie na połowie przeciwnika. Nasza drużyna z wielką swobodą i umiejętnie konstruowała ataki pozycyjne. Kiedy następowało przyspieszenie gry, bardzo łatwo dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich, które niestety nie były udokumentowane zdobyciem bramki (za dużo egoizmu wśród niektórych zawodników oraz brak konsekwencji co do oddania strzału w odpowiednim momencie). Jednak w tej części gry doczekaliśmy się następnej bramki naszej drużyny. W polu karnym ŁKS-u został sfaulowany Charyton, a z jedenastego metra swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył Stefańczuk.

Dziękuję bardzo wszystkim zawodnikom za determinację i wolę gry! Gratuluję zwycięstwa!!! Mogę śmiało powiedzieć, że cały zespół gra coraz lepiej taktycznie, dzięki czemu nasi przeciwnicy mają bardzo mało okazji do zdobycia bramki. Mam też nadzieję, że z każdym kolejnym meczem będziemy coraz pewniejsi w grze defensywnej i bardziej zespołowi w kluczowych momentach dotyczących zdobycia wyczekiwanych przez nas bramek.

Bramki: Brzeziński, Iwaniuk, Stefańczuk 2
Kartki: Brzeziński, Filipowicz, Stefańczuk

Skład: Kosiński, Głogowski, Brzeziński, Mazur, Filipowicz, Kalicki, Iwaniuk, Jaszczołt, Zawadzki, Polak, Stefańczuk
Rezerwowi: Charyton, Krasowski, Kellas, Borowy, Śledziewski, Smorczewski

• Komentarzy [0]
• czytano: [495]
• DO